| Dominik Fiedler:    W marcu 2001 brałem udział w wymianie z młodzieżą z Hamburga. Zarówno dla mnie jak i dla moich szkolnych kolegów było to wielkie przeżycie. Wymiana trwała 10 dni, więc spędziliśmy ze sobą sporo czasu. Mieszkaliśmy w niemieckich domach z niemieckimi rodzinami, więc przez cały czas mieliśmy kontakt z językiem niemieckim. Poznaliśmy wielu inte- sujących ludzi. Pierw- szego dnia wymiany zobaczyliśmy szkołę naszych kolegów z Niemiec. Mogliśmy po- równać poziom nau- czania oraz atmosferę panującą w szkole.      Hamburg jest miastem portowym, wiec obowiązkowo musieliśmy wybrać się na przejażdżkę statkiem po porcie. Niektórzy z nas płynęli statkiem po raz pierwszy. Później podziwialiśmy panoramę miasta z wieży Kościoła St. Michaelis, który jest ogromny i bardzo piękny.      Weekend każdy spędził wspólnie z goszczącymi nas rodzinami. Ja zobaczyłem największy w Europie cmentarz, po którym kursują autobusy i można jeździć samochodami, jechałem przez słynny tunel pod rzeką Elbą o długości 2,9 km. Zwiedziłem również ZOO, które jest najstarsze w Europie.      Po weekendzie ponownie wszystko robiliśmy z grupą. Wybraliśmy się na wycieczkę do Lubecki, gdzie produkowane są słynne marcepany. W Lubece zwiedziliśmy także Ratusz oraz zabytkowy dom starców. Następnie w Hamburgu zwiedzaliśmy również Ratusz, który jest ogromny i bardzo piękny. Ratusz w Hamburgu zrobił na mnie największe wrażenie. Widzieliśmy również browar Astra i pozna- liśmy tajemnicę wyrobu piwa. Nie zabrakło również degustacji. Zwiedzaliśmy także liczne muzea. Wieczorami spotykaliśmy się z naszymi kolegami z Polski, gdyż Niemcy często zabierali nas do różnych restauracji i pubów.      Uważam, że wymiana z młodzieżą z innego państwa jest bardzo pożyteczna i interesująca. Mogliśmy zobaczyć styl życia Niemców, co jedzą i piją, co lubią robić, co im się podoba i jakie mają obyczaje. Z dużą przyjemnością spotkałbym moich przyjaciół z Hamburga jeszcze raz.
|